top of page

Lepszy pies posłuszny, czy samodzielny?

Z czym kojarzy się Wam zwrot „posłuszny pies”? Z przybieganiem na zawołanie? Wykonywaniem każdego hasła/komendy bez wahania? Z chodzeniem przy nodze na spacerze? Z czekaniem, aż człowiek pozwoli podejść do miski? Z byciem "dobrym" psem?


Posłuszeństwo, jakie bywa wymagane od psa, często niestety równa się niezdrowemu podporządkowaniu, brakowi możliwości na podejmowanie własnych decyzji, upośledzaniu samodzielności, samostanowienia i zaradności psa, uzależnianiu go od decyzji człowieka, często także stawianiu psa w kłopotliwych okolicznościach. Posłuszeństwo, wykorzystywane w trudnych sytuacjach (np. jeśli pies ma problem z innymi psami) nie zmienia także psich emocji - jeśli pies np. boi się czegoś i przez to reaguje nie tak, jak nam się marzy, być może i siądzie, jeśli człowiek tak przykazał, ale nie przestanie bać się na komendę.


Mam też trochę problem z samym słowem „posłuszeństwo”. Kojarzy mi się z typem relacji: pan-podwładny, w której brak partnerstwa, indywidualności. Sama nie chciałabym wchodzić w takie relacje z bliskimi osobami, ani nie chcę takich budować z psami. Zdecydowanie wolę POROZUMIENIE - nawet jeśli dotyczy reakcji na przywołanie (które, nienadużywane, uważam za ważną i przydatną umiejętność :)).


Mówiąc o samodzielnym psie, którego zdecydowanie wybieram ponad psa posłusznego, myślę o psie pewnym siebie, decyzyjnym i potrafiącym podejmować dobre, NIESZKODLIWE dla siebie i innych istot decyzje; stabilnym, mającym zaufanie do człowieka + posiadającym wsparcie i zaufanie ze strony człowieka. To są obszary, które według mnie naprawdę warto doceniać, pielęgnować, a także pracować nad tym, aby nasz psiak miał je na tyle rozwinięte, na ile jego możliwości i potrzeby pozwalają.



Zdrowej samodzielności, tego życzę psom :)


A Wy, jakie macie zdanie w temacie?

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page