top of page

Dlaczego tak często wspominam o tej relacji?



Relacja, relacja i jeszcze raz relacja - to temat, który powtarzam, jak zdarta płyta, ale przyznaję, że w głównej mierze sprawcą tego jest Michele Minunno, włoski badacz i ekspert w dziedzinie komunikacji i zachowań psów (i jeden z moich psich guru), który stale podkreśla jej rolę w psim i psio-ludzkim świecie.


Kiedy mówię relacja, myślę o tej dobrej relacji z psem. Budowanej w oparciu o poczucie bezpieczeństwa, dbanie o siebie, wzajemny szacunek, czytelną komunikację, zrozumienie i porozumienie. Najprościej ujmując: zdrowe partnerstwo.

Dlaczego dobra relacja jest taka ważna?

Przede wszystkim dlatego, że zapraszając psa do naszego życia fajnie byłoby stworzyć warunki, w których przyzwoicie się nam wszystkim żyje :)


Czując się zrozumianym, pies będzie wiedział, że może się z nami swobodnie komunikować, informować nas o swoich obawach, prosić o dystans, przerwę, jakąś zmianę czy wsparcie. W dobrej relacji dbamy też o stawianie jasnych granic, szanujemy swoją indywidualność i decyzyjność (i wcale nie znaczy to, ze pozwalamy psu wejść sobie na głowę oraz zgadzamy się na absolutnie wszystkie jego zachcianki).

Mając do nas zaufanie, będzie psu dużo łatwiej posiłkować się naszymi podpowiedziami w trudnych dla niego okolicznościach, zabiegi pielęgnacyjne mogą być przeprowadzane z większą łatwością, możemy także otrzymać większą psią pobłażliwość, kiedy okazujemy mu nasze uczucia całkiem nie po psiemu (np. przytulaniem czy całusami ;)).


Stworzenie odpowiedniej relacji, poczucia bezpieczeństwa, decyzyjności i sprawczości psa, jest też niezbędną bazą do pracy z psimi trudnościami, jak np. kontakty społeczne z innymi psami czy radzenie sobie z problematycznymi bodźcami.

Będąc uważnym na naszego psiego towarzysza, znając jego preferencje, potrzeby i możliwości, jesteśmy w stanie nie tylko odpowiednio zadbać o jego dobrostan ale także poznać najbardziej efektywne metody wspierania, komunikowania czy też szkolenia i pracy z nim.

I co najważniejsze, każdy ma czasem gorsze dni, parszywy humor, jest zmęczony, opryskliwy, straci cierpliwość, zdarzy mu się huknąć, popełnia błędy i ciągle się czegoś uczy. I my i psy mamy swoje, zmieniające się, emocje i nastroje, mamy słabsze momenty, ale dbając o naszą dobrą relację, łatwiej nam będzie być wobec siebie bardziej wyrozumiałymi w gorszych chwilach. Tych gorszych, oczywiście, życzę Wam jak najmniej :)

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page