top of page

Zachowania „niepożądane” - jak sobie z nimi radzić


Zapraszając psa, czy jakąkolwiek istotę innego gatunku (a często nawet i bratniego homo sapiens ;)) do wspólnego życia, napotykać możemy zachowania, które w naszym rozumieniu mogą być niemile widziane, kłopotliwe czy nawet trudne do zniesienia. O ile jeszcze z towarzyszącym nam człowiekiem powinniśmy być w stanie porozmawiać w temacie (przynajmniej teoretycznie ;)), tak jak wytłumaczyć psu, że niekoniecznie podoba nam się to co robi?

ZACZYNAMY OD ANALIZY Za psim zachowaniem kryje się jakiś komunikat, jakieś emocje, dlatego pierwsze i najważniejsze, co musimy zrobić, to spróbować zastanowić się, dlaczego dane zachowanie się pojawia. Warto zadać sobie poniższe pytania:

  • Kiedy i w jakich okolicznościach pojawia się to zachowanie?

  • Jakie emocje psu towarzyszą?

  • Czy zachowanie wynika np. z zachowań łowieckich wzmocnionych w danym typie rasy?

  • Czy zachowanie jest dla psa naturalne, wynika z jego gatunkowego etogramu (charakterystycznych, typowych psom wzorów zachowań, czynności)?

  • Co pies zyskuje, gdy zachowuje się w ten sposób?

  • Czy naturalne potrzeby gatunkowe psa są odpowiednio zaspokojone?

  • Czy rozumiem psi język, znam choć podstawy psiej mowy?

  • Czy potrafię się z psem zrozumiale komunikować?

  • Czy zachowanie może mieć podłoże zdrowotne?

  • Czy zachowanie może wynikać z braku jakiejś umiejętności, niewłaściwym jej utrwaleniu albo nieznajomości ważnej zasady naszej grupki społecznej?

  • Dlaczego akurat to zachowanie jest dla mnie uciążliwe?

Wyzwanie niemalże jak dla detektywa, prawda? :) Jednak często bez dokładnej (a czasem nawet i długotrwałej) analizy niemożliwe jest podjęcie dalszych działań, odpowiednio adresujących naszą "trudność". Dla przykładu: mamy psa, który skacze na gości. Inaczej będziemy z nim pracować, jeśli skakanie wynika z radosnej ekscytacji, inaczej jeśli nauczył się, że tak wypada się z ludźmi witać, a jeszcze inaczej, jeśli podłożem zachowania jest strach przed odwiedzającymi osobami.


W przypadku, gdy nie jesteśmy sami w stanie dociec źródła kłopotliwego dla nas zachowania, albo nie wiemy, jak je właściwie przepracować, jak najszybciej szukamy pomocy dobrego trenera lub behawiorysty. Trudności mają to do siebie, że najczęściej nie znikają z czasem same, lubią wręcz eskalować.


Trudności mają to do siebie, że najczęściej nie znikają z czasem same, lubią wręcz eskalować.

Jeśli jakieś zachowanie pojawia się nagle, zaraz zanim umówimy speców od pracy nad emocjami i zachowaniem, bierzemy psa pod pachę i biegniemy do zaufanej lecznicy na fachowy przegląd :)


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page